piątek, 13 listopada 2015

Wyimki o „Demoludach” na Salonie Literackim

Na łamach Internetowej Gazety Kulturalnej Salonu Literackiego (nr 9/2015) Czesław Markiewicz w tekście zatytułowanym „Wiązanie słów – jako ostatnia deska ratunku”, w ramach stałego cyklu o kulisach życia poetów i poetek, rozprawia m.in. o moim tomie poetyckim z roku 2013. „Demoludy” Piotra Gajdy zwodzą tytułem; sugerowana „doraźność” powinna spychać interpretację na manowce resentymentów. To pułapka! Wiersze te eksplorują częstokroć obszary dość minorowe w swej postaci, gdzie trudno znaleźć najlichsze nawet pocieszenie, ale dzięki asocjacyjnym ciągom, językowym skrętom i zwarciom, zawsze towarzyszy im, uzyskany w efekcie, realistyczny obrys – przeszywający aż do szpiku poetyckiego kośćca – precyzyjnie wypełnia niedookreślenia tych asocjacji Maciej Melecki. Zresztą asocjacjom Gajdy (zidentyfikowanym przez Meleckiego) zawdzięczam tytuł niniejszego tekstu. W anonsowanym tekście obok zacytowanego fragmentu, znaleźć można dalsze wyimki literackie autora odnoszące się ponadto do książek poetyckich Izabeli Kawczyńskiej i Rafała Krause. Link do całości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz